Zakwasy zna prawdopodobnie każdy niezależnie od trenowanej dyscypliny czy stopnia zaawansowania. Najbardziej podatne na wystąpienie zakwasów są osoby, które miały dłuższą przerwę w treningu lub osoby, które wcześniej w ogóle nie uprawiały sportu. Intensywniejszy niż zwykle trening również może skutkować bólem mięśni. Dotyczy to zarówno treningów BJJ, MMA i treningów siłowych, ale także wytrzymałościowych. Jak unikać zakwasów? Poznaj 5 sposobów.
- Zakwasy to potreningowy ból mięśni, którego można uniknąć, jeśli się dobrze przygotujesz. Rozgrzewka na początku treningu i rozciąganie na końcu to absolutna podstawa. Nigdy ich nie omijaj.
- Zakwasy są wynikiem intensywnego wysiłku, pod wpływem którego mięśnie doznają mikrouszkodzeń i mogą utrudniać życie nawet do 7 dni.
- Z zakwasami najlepiej się polubić. Bo jak mówi stare przysłowie: jak boli, to rośnie 🙂
Zobacz także: Trening siłowy – najczęstsze błędy
1. Zawsze rozgrzej się przed treningiem
W trakcie rozgrzewki wzrasta temperatura ciała, a co za tym idzie, również temperatura mięśni i stawów. Rozgrzane mięśnie są bardziej elastyczne, przez co mniej narażone na mikrouszkodzenia.
2. Trenuj regularnie
Brzmi jak „oczywista oczywistość”? A jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że brak systematyczności przyczynia się do potreningowego bólu mięśni. Dlatego, jeśli chcesz uniknąć zakwasów, ćwicz systematycznie.
3. Stopniuj swój wysiłek
Zasada ta dotyczy głównie osób, które nie ćwiczą regularnie, które miały dłuższą przerwę w treningach oraz osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z aktywnością fizyczną. Przyzwyczaj mięśnie do wysiłku i dopiero po jakimś czasie włącz do treningu dodatkowe obciążenie lub kolejne, bardziej wymagające ćwiczenia.
4. Angażuj wszystkie partie ciała
Nie obciążaj tylko jednej partii ciała! Warto też wprowadzać nowe zestawy ćwiczeń, które będą dotyczyły tej samej partii ciała, ale będą angażowały zupełnie inną część ich mięśni. Różnorodność to podstawa.
Zobacz także: Gumy oporowe – przepis na udany trening
5. Po treningu rozciągaj mięśnie
Tak jak trening zaczynasz rozgrzewką, tak kończ go stretchingiem. To moment, gdy mięśnie relaksują się po wysiłku fizycznym, a dzięki skupieniu na głębokich wdechach i wydechach, także odpoczywa Twój umysł. Pamiętaj, aby rozciągać się z głową. Masz czuć delikatne napięcie, a nie ból, dlatego nie rób tego zbyt mocno i gwałtownie. Do strechingu nadają się te same gumy treningowe, co do rozgrzewki.
Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij go swoim znajomym i polub nas na Facebooku!