Syndrom niebieskiego pasa to coś, o czym słyszał każdy, kto trenuje dłużej niż pół roku. Legenda głosi, że bez względu na poziom motywacji prędzej czy później dopada każdego jiujiteiro. Czym jest „blue belt syndrome” i jak sobie z nim radzić?
Syndrom niebieskiego pasa jest określeniem powszechnie używanym wobec osób, które tracą zapał do uczęszczania na treningi BJJ po uzyskaniu właśnie pasa niebieskiego. Nazwa ta powstała wskutek statystyk – oprócz osób, które odwiedziły salę zaledwie kilka razy, grupa niebieskich pasów jest tą, która najczęściej porzuca uprawianie sportu.
Przyczyną utraty motywacji jest osiągnięcie wysoko postawionego celu (promocji na wyższy stopień) przy równoczesnym braku perspektyw na szybki awans na stopień kolejny. Wizja odległego otrzymania purpury sprawia, że trenujący traci z oczu cel, do którego może dążyć. Dodatkowych problemów dostarcza to, że o ile zacząłeś wygrywać swoje walki na turniejach jako zaawansowany biały pas, to jako świeżo upieczony pas niebieski, zaczynasz te walki przegrywać w nowej dla siebie kategorii. Jak więc przełamać tę klątwę?
Zaakceptuj to, co się dzieje
Uczucie zniechęcenia do uprawiania wybranej dyscypliny jest całkowicie normalne i to jest w porządku! Spotyka to także największych sportowców – są najlepsi też dzięki temu, że potrafią je przełamać. Według niektórych teorii, doprowadzenie do syndromu niebieskiego pasa jest celowym zabiegiem, który ma za zadanie wyłonienie tych osób, które „nadają się” do uprawiania BJJ i jest czymś, nad czym trzeba zapanować, aby robić postępy w jiu-jitsu. Wszystko dotyczy sfery mentalnej i najprawdopodobniej będziesz musiał przez to przejść, by udowodnić swoją wartość również sobie.
Zobacz także: Syndrom niebieskiego pasa w BJJ. Dlaczego wielu rezygnuje na tym etapie?
Zrozum, że BJJ to rodzaj podróży
Nie oczekuj, że BJJ stanie się kiedyś dla Ciebie łatwe. Niezależnie od tego, jak długo trenujesz, zawsze trafi się ktoś, kto będzie od Ciebie lepiej wyszkolony technicznie/silniejszy/bardziej sprawny. Dodatkowych problemów mogą dostarczać Ci techniki i pozycje, które (bez wyraźnego powodu) będą dla Ciebie niewygodne i nigdy nie wciągniesz ich do swojej gry. To wszystko właśnie sprawia, że uprawianie sportu jest piękne i pozwala Ci na doskonalenie się. To, co sprawi, że Twoja droga będzie łatwiejsza to Twoje doświadczenie, które zaowocuje lepszym zrozumieniem BJJ.
Uporządkuj bałagan
Podczas każdego treningu starasz się opanować nowy element gry, co sprawia, że w ciągu miesiąca pojawia się bardzo wiele elementów, które trzeba do siebie dopasować, a ich ilość może przytłoczyć. Spróbuj taktyki polegającej na przyjmowaniu wszystkiego, co mówi trener przy jednoczesnym przykładaniu szczególnej wagi tylko do tych elementów, które chcesz udoskonalić. Współczesne BJJ jest pełne różnych koncepcji — możesz zostać mistrzem walki z wybranej przez siebie gardy, być w stanie przejść (prawie) każdą pozycję lub zdobyć coś, co w karate zwane jest „waza” (jest to technika, z której znany jest dany zawodnik – co ważne wszyscy wiedzą, że ją stosuje, a mimo to i tak z reguły wykorzystuje ją przeciwko Tobie – przykładem jest Andy Hug, który w K1 wygrywał sporą ilość pojedynków poprzez opadające kopnięcie kakato keage).
Doskonalenie poza matą
Dobrym pomysłem jest zrobienie chwilowej przerwy od zbyt dużej ilości godzin spędzonych na sali. Prawdopodobnie, dążąc do niebieskiego pasa, uczęszczałeś na sporą ilość zajęć, chcąc wykazać swoje zaangażowanie i mogło doprowadzić do przesytu klimatem dojo. Dobrym pomysłem na „przewietrzenie głowy” jest (chwilowe) zredukowanie ilości zajęć na koszt innej dyscypliny, która może poprawić zdolności motoryczne Twojego ciała. Nie będziemy podpowiadać, co powinieneś wybrać. Może to być zarówno trening crossfit, jak i jazda na rowerze, ważne by dana aktywność sprawiała Ci przyjemność przy jednoczesnym utrzymywaniu w ryzach Twojej formy fizycznej. Jeżeli jednak uczęszczałeś do swojej akademii dwa razy w tygodniu, cóż… Nie bardzo jest z czego rezygnować. Może paradoksalnie powinieneś gościć tam częściej by czerpać radość z poprawy swoich umiejętności.
Zobacz także: Kimona / gi do BJJ Grouund Game
Spróbuj się zrelaksować
A w zasadzie spróbuj się dobrze bawić na macie. Gwoli ścisłości, dobrą zabawą nie jest duszenie do nieprzytomności każdego kolegi po kolei (łącznie z trenerem). Zmniejsz trochę presję, spróbuj nowych rzeczy, przyglądaj się różnym stylom zawodników albo wybierz się na seminarium lub obóz. Poszerzaj swoje horyzonty i stawaj się coraz lepszym zawodnikiem!
Niezależnie od tego, co jest przyczyną Twojego syndromu niebieskiego pasa, ważne, abyś podjął jakiekolwiek kroki, które przywrócą Ci radość z uprawiania sportu. Jeżeli zostawisz wszystko biegowi wydarzeń, Twoja motywacja może nigdy nie wrócić na właściwe tory. Bez względu na to, jaką drogę wybierzesz, możesz nam wierzyć, że jeżeli tylko zostaniesz na macie, Twoje zniechęcenie minie szybciej, niż się tego spodziewasz.