W zasadzie nie powinieneś pytać, czy warto zostać zawodnikiem. Właściwie postawione pytanie brzmi: ile zyskam, startując w zawodach? Poprawa swoich umiejętności, szacunek wśród współćwiczących, zbudowanie solidnej wiary w swoje możliwości i okazja do przeżycia czegoś wyjątkowego to coś, co pojawi się w Twoim życiu w chwili postawienia pierwszych kroków na turniejowej macie. Może więc czas wziąć byka za rogi?
Cel na horyzoncie
Osoby trenujące sporty walki to wyjątkowo ambitny twór – wiesz coś o tym, prawda? Jeżeli w Twoim życiu pojawia się cel, pojawia się również radość z jego osiągnięcia. Zawodnik zadowolony to zawodnik spełniony, a osoby ambitne z reguły otrzymują od życia więcej niż ci, którzy biernie czekają na to, co przyniesie kolejny dzień. Mając w sobie zasoby energii uzyskane dzięki osiąganiu sukcesów, stajesz się osobą, która otrzymuje od życia więcej, a co za tym idzie – jest w stanie więcej dać od siebie innym.
Zobacz także: Stres przed zawodami – jak sobie z nim radzić? Sprawdzone sposoby
Zastrzyk motywacji
Wyznaczenie daty udziału w zawodach daje Ci swego rodzaju „kopa” złożonego z adrenaliny, endorfin i motywacji do większej aktywności podczas treningów. Świadomość, że za miesiąc lub dwa staniesz w szranki sprawia, że każda jednostka treningowa jest na wagę złota, przestajesz więc opuszczać zajęcia z powodu lenistwa, ciężko pracujesz podczas części rozwijającej motorykę i starasz się jak najlepiej opanować każdą z prezentowanych technik.
Przepustka do lepszego świata
Wspólne przygotowania do zawodów sprawiają, że stajesz się ważną częścią grupy zawodniczej. Wraz z kolegami z maty wspólnie pracujecie na osiągnięcie sukcesu. Sprawia to, że zaczynacie się rozumieć jeszcze lepiej. Dzień startu obfituje w ilość wydarzeń i emocji, których w zasadzie nie da się opisać – przeżycie ich tworzy nierozerwalne więzi dostępne tylko dla osób, które wspólnie toczą boje. Nie bez znaczenia jest również wspólna podróż na turniej, podczas której wzajemnie okazujecie sobie dodatkowe wsparcie.
Osiąganie sukcesów
Być może pierwsze kilka startów nie przyniesie Ci upragnionego medalu. Czasami niestety trzeba sobie powiedzieć, że było spoko, a jest lipa zamiast fety będzie stypa – nie zmienia to faktu, że przy odrobinie samozaparcia w końcu osiągniesz swój cel, a na Twojej szyi zawiśnie pierwszy medal, który będzie uhonorowaniem Twojej ciężkiej pracy. Każdy z nas lubi odnosić sukcesy a zdobycie medalu z pewnością jest wydarzeniem, które do sukcesów zaliczyć należy.
Specyficzny trening
Odbycie walki turniejowej bezsprzecznie jest najlepszą formą treningu. Tylko podczas zawodów walczysz na dwieście procent swoich możliwości, a spotkanie na swojej drodze mocniejszego zawodnika obnaży Twoje braki w wyszkoleniu jak nic innego. Zetknięcie się z taką formą sprawdzenia poziomu Twoich umiejętności pokaże Ci jak na dłoni to, nad czym musisz pracować i to, co jest Twoją wyjątkowo mocną stroną wymagającą tylko doskonalenia.
Zobacz także: 7 sposobów na motywację
Szansa promocji na wyższy stopień
Jeżeli do Twoich marzeń należy promocja na wyższy pas, udział w zawodach to duży skok w przód. Każdy z trenerów docenia zaangażowanie podczas zajęć, nabywanie nowych umiejętności i koleżeństwo, którym wykazujesz się podczas treningów i wspólnych wyjazdów. Starty w zawodach automatycznie zapewniają, że wszystko to dostajesz w pakiecie, bo przecież nie pojedziesz na turniej bez opanowania nowych technik oraz poprawy wydolności i siły, prawda?
Udział w zawodach to nie tylko lista podpunktów, które da się zamknąć w kilku zdaniach. Każdy z wyjazdów to bagaż wspomnień do których (wbrew pozorom niezależnie od wyniku) po pewnym czasie wraca się z rozrzewnieniem. Dodatkowa gratyfikacja w formie medalu sprawia, że za każdym razem, gdy weźmiesz go do ręki i chwilę się zastanowisz, zobaczysz w nim odbicie swojej ciężkiej pracy, która przyniosła solidne owoce nie tylko w postaci świetnej formy, którą możesz zaprezentować latem na plaży.