W dobie rozkwitu social mediów, które codziennie karmią nas sukcesami i pięknym (przynajmniej z pozoru) życiem innych ludzi, presja wzrasta. Co jeszcze powoduje, że wymagamy od siebie zbyt wiele?
Niepełne zaspokojenie potrzeb
Decydując się na uprawianie sportu, decydujesz się również na poświęcenie swojego czasu, pieniędzy i swego rodzaju wkładu emocjonalnego. W gruncie rzeczy, można traktować to jako inwestycje, od której będziesz oczekiwać zwrotu w postaci osiągnięcia założonych celów. W chwili, w której zaczynasz je osiągać, zaczynasz inwestować jeszcze więcej po to, aby jeszcze więcej zyskać.
Każdy człowiek ma potrzebę osiągania sukcesów, a sport jest polem umożliwiającym to bardziej niż inne dziedziny życia, w których trudniej jest o regularny progres. Ten mechanizm sprawia, że łatwo jest wpaść w pułapkę przesuwania swojego sufitu coraz wyżej, w zasadzie tam, gdzie człowieka jest w stanie ponieść wyobraźnia.
Zobacz więcej: Ego w sportach walki – jaki ma wpływ na Twoje wyniki?
Brak samoświadomości
Regulowanie emocji poprzez sport samo w sobie jest skutecznym i zdrowym nawykiem. W końcu naprzeciwko takiego wyjścia można spotkać się z metodami takimi jak wyładowanie emocji na najbliższych, sięganie po alkohol lub przykładowo nadmierne objadanie się.
Jednak szkopuł nie tkwi w tym, że jako regulator emocji wybierasz sport, tylko, że uprawianie go nie rozwiąże za Ciebie problemu. Może jedynie zagłuszyć negatywne emocje, które będą wracały tak długo, aż się z nim nie uporasz.
Potrzeba bycia dostrzeżonym
Nie jest łatwo wyróżniać się czymś wśród innych. Wraz z Tobą na sali przebywa spora ilość osób, wśród których zaledwie kilka to zawodnicy. Zresztą, zawodników również mamy tysiące. Po dodaniu do tego tych, którzy uprawiają inne dyscypliny sportowe, robi się niezła zgraja, a tak naprawdę do ich grona może dołączyć każdy, kto robi coś na ponadprzeciętnym poziomie – obojętnie, czy mówimy tu o robieniu tatuażu, czy o pieczeniu tortów zdobionych galaretkami 3D.
Łatwo można dojść do wniosku, że aby zostać dostrzeżonym przez kogoś więcej niż najbliższe grono ludzi, należy wspiąć się naprawdę wysoko. Mierząc wysoko od razu, uzależniasz swoje poczucie spełnienia nie od zaspokojenia wewnętrznych potrzeb, a od otrzymywanych pochwał i lajków, których w zasadzie nigdy nie da się uzyskać w ostatecznej ilości.
Sposób na odreagowanie?
Nasza codzienność obfituje w różnego rodzaju stresory. Oprócz tych, z którymi człowiek ma do czynienia od zarania dziejów (np. posiadanie dostatecznej ilości pieniędzy, życie rodzinne bez konfliktów), dochodzą stresory dostarczane przez współczesność. Pogoń za szeroko rozumianym sukcesem, chęć spełniania się na wielu polach, potrzeba bycia „wielozadaniowcem” – to wystarczająco dużo by poczuć się przytłoczonym.
Jednym ze sposobów na odreagowanie jest oczywiście trening. Możliwość zostawienia problemów za zamkniętymi drzwiami i zyskanie dodatkowej dawki endorfin to (prawie) zawsze dobre remedium na codzienne troski. Problem pojawia się w chwili, gdy każdy występujący stres zaczynasz redukować przy coraz to większej ilości wysiłku fizycznego. W końcu trening jako taki również jest stresem dla organizmu. Warto mieć w zanadrzu inną metodę redukcji stresu, bo może się przydać zwłaszcza wtedy, gdy na drodze do uprawiania aktywności fizycznej stanie kontuzja lub chroniczny brak czasu spowodowany nadmiarem pracy zawodowej.
Zobacz więcej: Uzależnienie od wyrzutów dopaminy, czyli jak być wiecznie szczęśliwym
Potrzeba ciągłej stymulacji
Uzależnienie, nie jest chorobą substancji, jest chorobą emocji i potrzeby odczuwania kolejnych wyrzutów dopaminy. W zasadzie każde z uzależnień ma podobny mechanizm działania. Nie inaczej jest w wypadku uzależnienia od podejmowania wysiłku. Każda odbyta jednostka treningowa pozwala na niwelowanie negatywnych skutków odczuwania stresu, zredukowanie napięcia w naturalny sposób i przywrócenie układu nerwowego do stanu równowagi. Tego typu korzyści sprzyjają podjęciu kolejnego treningu, co może stać się główną metodą regulowania emocji.
Jak wiadomo, układ nerwowy przystosowuje się do serwowanych mu bodźców, co sprawia, że to, co kiedyś silnie stymulowało nasz mózg i znajdujący się w nim układ nagrody, po pewnym czasie obniża siłę swojego działania. Zjawisko to jest przyczyną poszukiwania mocniejszych doznań — w sporcie zapewniają je większa ilość treningów, mocniejsza praca podczas zajęć, udział w zawodach sportowych, do których przygotowania wymagają od Ciebie jeszcze więcej pracy.
Sport to zdrowie. Do tej znanej maksymy dopisuje się kolejne: „sport to zdrowie, ale tylko amatorski”, „sport to zdrowie… do którego nigdy się nie wraca”. Mimo że stwierdzenia te są ze sobą sprzeczne, w obu zawarta jest prawda. Sport jako istotna część Twojego życia, będzie Ci służył na wiele sposobów – nie bez przyczyny dla wielu osób staje się częścią ich tożsamości.
Pamiętaj jednak, że o ile nie należysz do grona sportowców zawodowych (czyli tych, którzy utrzymują się z uprawiania sportu), Twoje życie toczy się na wielu innych płaszczyznach, które również wymagają od Ciebie zaangażowania. Nie pozwól sobie więc na to, aby całkowicie zatracić się w siedzeniu na macie.